Postanowiliśmy wznowić naszego bloga na czas wyjazdu. Postaramy się regularnie pisać i opowiadać o tym co nas spotkało i co się z nami dzieje. Tematów nie zabraknie bo nawet jeżeli znudzą się wam i nam opowieści o "multikulti" Izraela, skomplikowanych kwestiach politycznych i religijnych, głębokich przeżyciach wewnętrznych, trudnościach komunikacyjnych z Francuzami itd. pozostanie POGODA... właściwie to jej porównywanie z tą w Polsce. I lekka zazdrość... z dwóch stron oczywiście, bo przecież nam też będzie brakowało skrzypiącego śniegu pod butami i szczypiącego policzki mrozu... a może jednak nie?
To ma być zima stulecia- będzie o czym rozmawiać.
A tak serio to zobaczymy jak nam ten blog wyjdzie.
Piątego grudnia wylatujemy. Czekajcie na "słoneczne" zdjęcia