W Sobotę pojechaliśmy z resztą wspólnoty do nieodległej wioski. Jest to niezwykła wieś. Żyją tam razem Żydzi i Arabowie; wyznawcy trzech religii: islamu, judaizmu i chrześcijaństwa. Celem utworzenia tego miejsca było zażegnanie konfliktu izraelsko- arabskiego, którego podłożem jest religia. Więcej o tym miejscu i ideii tu i tu. Zostaliśmy zaproszeni na "imprezę gwiazdkową". Był poczęstunek, przemówienia, śpiewy, koncert a nawet tańce.
Był z nami, poznany dzień wcześniej Matthias, który jest założycielem organizacji dobroczynnej Vision Hope International. Pomagają w miejscach, gdzie ludzie cierpią największą biedę i gdzie brakuje nadziei: Afganistanie, Jemenie i Syrii. W najbliższym czasie planują rozpocząć działalność w Sudanie i Somalii. Matthias zaproponował nam żebyśmy pojechali z nim do Jordanii pomóc w dystrybucji odzieży dla Syryjskich uchodźców- zgodziliśmy się, w piątek(27.12) wyjeżdżamy. Co prawda jedziemy tylko na tydzień ale i tak się cieszymy.
A! No i żeby nie było, że Izrael jest taki zły: opieka medyczna dla uchodźców i pomoc materialna.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz