Przyprawy i nie tylko...
, bo i na przykład różne rodzaje ryżu.
Kandyzowane owoce - rozpoznajemy tylko pomarańcze i banany ;)
Kram z dyniami.
Suk
I różne rodzaje oliwek (bleeeeeee). Aha, i ogórki kiszone!
Tutaj też widok na "główną ulicę" suku.
Na pierwszym planie s.Rebeca i Ann Emmanuele
Piekarnia
Żelki!
A to śmietnik na "parkingu"...
Czekanie na siostry ;)
(ha! jaka koszulka;)
Odpoczynek po kilkugodzinnych zakupach i zasłużona nagroda- bardzo dobra baklava :)
Pieeeeeeeeeekna koszulka;) pozdro 600 - Kuba:)
OdpowiedzUsuńJak ja Wam zazdroszczę tego targu - taki "szoping" bym tam zrobił, normalnie z siatami na plecach... i te przyprawy i oliwki pychoootaaaaaaa !!!!!
OdpowiedzUsuńNo nic, nam pozostaje tutaj tylko .... Biedronka :D
pozdr. Jasza
Kuba i Kuba- pozdrawiamy! :)
OdpowiedzUsuńMarta jak zwykle piękna i uśmiechnięta.Muszę powiedzieć,że zainteresowały mnie ogórki kiszone,czy są takie jak nasze?
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem czego polskiego Wam brakuje.Pozdrawiam Jola
Ogorki sa inne- dlatego, ze nie ma tu ogorkow gruntowych (nie wiem, czy tak wlasnie sie one nazywaja;)i kisza male ogorki szklarniowe. Wlasnie dlatego brakuje nam ogorkow kiszonych, kapusty kiszonej, wieprzowiny ( z reszta nie tylko nam- bratu Antonowi az sie oczy swieca na mysl o tym;).
OdpowiedzUsuńA za mile slowa dziekuje:)
I przepraszam, ze pisze bez polskich znakow, ale odpisuje z innego komputera.