Ściana boczna
A na takie cuda, podczas koszenia, musiał Filip uważać
Zadowolony Filip- duuuuuużo wykosił :)
Wyprasowanie takiej wielkiej szaty to nie jest łatwa sprawa...
Ale stuły już tak:)
Wejście główne klasztoru
Mezuza przy drzwiach klasztoru, no i dzwon, który budzi co rano o 6:20 :)
Ulubiona :)
Muzeum
Mozaiki w muzeum
Klasztor- wejście główne
Groźny Jezus, który wodzi wzrokiem :)
"Kącik czytelniczy" w klasztornym korytarzu
Św. Kleofas- opiekun mojej komnaty
Widok na klasztorne włości
Mozaiki w muzeum
Balkon 1
Balkon 2 :P
Widok na balkon
Na balkonie
Włości 2
Na oliwki!
Początek zbiorów :)
Powoli...
...do góry!
zbieranie oliwek
Parę zdjęć, które przedstawiają nasze codzienne życie w Emaus. Niestety nie mam zdjęcia przy garach, które tak lubię ;) I z nowin- dostałam nowy pokój, a raczej komnatę- teraz mieszkam w klasztorze. Początek w nowym miejscu nie był łatwy (mam umywalkę w pokoju;/), ale parę zmian Pana Dekoratora/ Złotej Rączki/ Kosiarza*/Zamiatacza załatwiło sprawę:)
*) nie wiem, czy istnieje takie słowo :P
Kochani widzę,że siostry dbają o waszą edukację,wygląda to ,jakbyście zdobywali jakieś harcerskie sprawności.zastanawiam się czy prasowaczka to awans czy degradacja.(?)
OdpowiedzUsuńmoim zdaniem Filip,ty to masz szczęście,zdecydowanie wolałabym Twoją "robotę",
Buzie uśmiechnięte,poczytać można,posiedzieć też więc nie jest żle.A co czytacie?pozdrawiam
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPrasowaczka to zdecydowanie awans :)- ale i tak taką lekką pracę mogę dostać jedynie popołudniem :) I nie jest źle, dni szybko mijają. Co do czytania- Filip ma książkę D. Ange'a "Moja pieśń do Maryji" a ja czytam przewodnik po Ziemii Świętej :P
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy!