
Wchodzimy do góry...

... i jeszcze troszkę do góry...

...nie zwracamy uwagi na groźny znak...

...takie kwiaty mijamy po drodze...

... i stajemy u drzwi klasztoru Wspólnoty Błogosławieństw.

(Pięknie zamiecione) mozaiki...

...a na nich robal.

Ołtarz Bazyliki

Tutaj pozostałości ołtarza bocznego

Nasza noclegownia :)

Tzipi i Filip

Soya.

Jak Filip wykorzystuje "czas wolny"...

Trochę przyjemności musi być!
Może trochę głupie pytanie, ale skąd macie internet i za ile? :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńHa! Mamy wi-fi klasztorne:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy!