wtorek, 6 marca 2012

Jerozolima z mamą

Po deszczowym i zimnym czwartku w Betlejem, ciężkiej, bo bardzo zimnej nocy u Sióstr Miłosierdzia, rano ruszyliśmy do Jerozolimy. Było jeszcze zimniej niż poprzedniego dnia ale przynajmniej nie padało.

W Betlejem tak wygląda poranna kawa




Pusty suk jerozolimski


Przed Bazyliką Bożego Grobu znajduje się "pojemnik" na bomby...


Sama Bazylika


Część Jerozolimy zwiedzaliśmy z polską grupą


Brama Syjońska, Dawidowa
widoczne są na niej ślady walk o miasto z XX wieku


Wieczerniczek- kiedy franciszkanie zostali wypędzeni z Wieczernika wykupili to miejsce, aby zapewnić pielgrzymom możliwość spokojnej modlitwy w miejscu ustanowienia Eucharystii


Takie tam z pomarańczami


Wieczernik- Katolikon
Drzewo symbolizujące wszystkie Kościoły


Grób Dawida


Kościół Zaśnięcia NMP


Kościół Więzienie Jezusa- St. Peter in Gallicantu (na pianie koguta)


Widok na Mury Jerozolimy od strony Doliny Gehenny


Nowa Jerozolima- puste ulice w Dzień Przygotowania (piątek)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz