wtorek, 22 listopada 2011

Coś ostatnio mamy duże przerwy w pisaniu, także... Brak czasu i zmęczenie robią swoje. Takie szybkie podsumowanie:
*Niedzielę spędziliśmy w Emaus. trochę odpoczęliśmy.
*W Poniedziałek byliśmy w Betlejem- zmokliśmy i zmarzliśmy ale byliśmy na procesji do groty Narodzenia Kupiliśmy nargilę, makatki i inne suweniry- sukces! Ale było naprawdę MOKRO. 
*Wtorek- Marty urodziny. Piękny kalendarz sprezentowany przez wspólnotę. Kolejna wyprawa na suk- odkryłem sklep: "wszystko za 1 NIS". Nawet zwykły zeszyt w kratkę stanowi tu atrakcję: otwiera się od prawej do lewej. Aaa, no i pyszna baklawa! Marty poczęstunek dla wszystkich... Pycha! Pierwsze palenie nowej fajki zakończone zawrotami głowy i mdłościami. Jednak palenie z innymi jest korzystniejsze. ...dla zdrowia i samopoczucia;)
Wkrótce pojawi się słowniczek i film pokazujący dom!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz