środa, 9 listopada 2011

Trochę więcej Emaus


Ściana boczna


A na takie cuda, podczas koszenia, musiał Filip uważać


Zadowolony Filip- duuuuuużo wykosił :)


Wyprasowanie takiej wielkiej szaty to nie jest łatwa sprawa...


Ale stuły już tak:)


Wejście główne klasztoru


Mezuza przy drzwiach klasztoru, no i dzwon, który budzi co rano o 6:20 :)


Ulubiona :)


Muzeum


Mozaiki w muzeum


Klasztor- wejście główne


Groźny Jezus, który wodzi wzrokiem :)


"Kącik czytelniczy" w klasztornym korytarzu


Św. Kleofas- opiekun mojej komnaty


Widok na klasztorne włości


Mozaiki w muzeum


Balkon 1


Balkon 2 :P


Widok na balkon


Na balkonie


Włości 2


Na oliwki!


Początek zbiorów :)


Powoli...


...do góry!


zbieranie oliwek


Parę zdjęć, które przedstawiają nasze codzienne życie w Emaus. Niestety nie mam zdjęcia przy garach, które tak lubię ;) I z nowin- dostałam nowy pokój, a raczej komnatę- teraz mieszkam w klasztorze. Początek w nowym miejscu nie był łatwy (mam umywalkę w pokoju;/), ale parę zmian Pana Dekoratora/ Złotej Rączki/ Kosiarza*/Zamiatacza załatwiło sprawę:)


*) nie wiem, czy istnieje takie słowo :P

3 komentarze:

  1. Kochani widzę,że siostry dbają o waszą edukację,wygląda to ,jakbyście zdobywali jakieś harcerskie sprawności.zastanawiam się czy prasowaczka to awans czy degradacja.(?)
    moim zdaniem Filip,ty to masz szczęście,zdecydowanie wolałabym Twoją "robotę",
    Buzie uśmiechnięte,poczytać można,posiedzieć też więc nie jest żle.A co czytacie?pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Prasowaczka to zdecydowanie awans :)- ale i tak taką lekką pracę mogę dostać jedynie popołudniem :) I nie jest źle, dni szybko mijają. Co do czytania- Filip ma książkę D. Ange'a "Moja pieśń do Maryji" a ja czytam przewodnik po Ziemii Świętej :P
    Pozdrawiamy!

    OdpowiedzUsuń